-Kira...
-Zostaw mnie już.masz mamą,Anri i Joy.Ja ci nie jestem potrzebny.
-przestaniesz w końcu gadac takie głupoty ?
-A nie mam racji?!
-Nie masz racji do jasnej cholery! - warknąłem na niego-Jesteś moim synem i zależy mi na tobie tak samo.
-Ale mi na tobie nie.Więc mnie juz zostaw.
Spojrzałem na niego.Z jednej strony takie jego odzywki bolały ale twż nic dziwnego,że się tak zachowuje.Westchnąłem cieżko i spojrzałem mu w oczy.
-Ja chcesz....-mruknąłem i odwróciłem sie- Chociaż wróć do Anri.Ona się o ciebie martwi.
Po tych słowach po prostu skierowałem się w stronę domu.
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz