Spojrzałem na nią kontem oka i za raz uśmiechnąłem się delikatnie. Wręcz niezauważalnie, ale jednak....
Powiedziałem coś sobie pod nosem a Bree wtedy spojrzała na mnie.
-No co !?-szturchnęła mnie i zarumieniła się lekko.
-No nic. Zastanawiam się....tylko...z jakiej okazji zrobiłem się taki poważny ?
-Huh ?
-Właściwie charakterem ....z Tomą...różniliśmy się tylko tym że ja byłem ten mądrzejszy i raczej bardziej zorganizowany.....może trochę poważniejszy...
-Ty jesteś bardzo powazny moim zdaniem.
-Wydaje ci się. To przez ciebie się tak zmieniłem.
-Przeze mnie ?
-No. Właściwie to...wydaje mi się że każdy chłopak zmienia się przez dziewczynę. Ze mnie był taki sam nienormalny koleś jak z Tomy tylko ze...ja chcąc żebyś zwróciła na mnie uwagę musiałem się trochę bardziej postarać niż on.
-Zazdrościsz mu ?-zaśmiała się
-Tak..może czasem...-powiedziałem cicho i już potem się nie odzywałem. Już w domu usiadłem sobie na kanapie. Chwilę pobawiłem się z Rio aż w końcu mały poszedł spać. Tak jakoś wieczorem kiedy zamierzałem trochę odpocząć od życia ktoś zadzwonił do drzwi. Zwlekłem się leniwie i otworzyłem.
-Shin-chan !-zachichotał koleś stojący w drzwiach i uśmiechający się tępo.-Pamiętasz mnie ?-zapytał, a ja stanąłem jak wryty..
-Ukyo....-mruknąłem cicho nadal nie mogąc dobrać słów. Bree stanęła za mną i złapała mnie za koszulkę delikatnie opierając się o mnie i wychylając zza ramienia. Spojrzałem na nią i za raz znowu na chłopaka.
-Co tutaj robisz ?
(Ukyo ? xD)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz