Zaśmiałam się
-No tak..jak się poznawaliśmy byłam inna...Ty mnie tak zmieniłeś..
-Czy to źle?
-Nie.Absolutnie-mruknęłam całując go delikatnie-Przez te lata wszystko się
zmieniło..
Wtuliłam się w niego ufnie, a on pogłaskał mnie po głowie.
-Ciekawe jak ze mną wytrzymujesz…-zaśmiałam się cicho-Zboczona Anielica…
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz