-Na razie nie musisz... - nachyliłem się lekko nad nią i zabrałem jej poduszkę
Pzekręciłem ją szybko na plecy pod siebie a ona zamknęła oczy,żeby tylko na mnie nie spojrzeć.Uśmiechnąłem się lekko i starłem jej łzy z policzków po czym pocałowałem ja delikatnie w czoło.
-...wystarczy mi,że chociaż się do mnie odzywasz - odsunąłem się od niej,pozwalając,żeby znowu się odwróciła do mnie plecami i skuliła
-Nie musisz tu ze mną siedzieć.Znaczy musisz...no ale...jak nie chcesz...
-Rozumiem przekaz- uśmiechnąłem się lekko
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz