Spojrzałam na niego zdziwiona.
-Szukałeś mnie ?-zapytałam i zerknęłam na niego, a on przytaknął na to.
-Po co ?
-Jak to kurcze po co !? Bo cię kocham !? Dlatego...-westchnął
Zaśmiałam się cicho.
-Wtedy to ciężko z tym "kochaniem" u ciebie było...-powiedziałam przewracając oczami i bawiąc się włosami.
-To przez Nathe ! No..
-Rozumiem. Nie tłumacz się ...- za raz zmusiłam go żeby znów usiadł na fontannie- Uspokój się, oddychaj ....- nadal się śmiałam, a on tylko patrzył na mnie
-Miałem cię nie dotykać..-zachichotał- Coś mi nie wychodzi
Uśmiechnęłam się i usiadłam za raz obok niego.
-Dlaczego nie na kolanach ?-zapytał oburzony
-Bo przecież "nie mogę". W każdym razie powiedziałam Shin'owi żeby pogadał z waszym szefem, no i on siedzi tam teraz za ciebie i coś tam naściemniał i wasz szef powiedział że rozumie twoją sytuację i że musisz mu przedstawić syna bo jak jest taki ładny jak ty to coś tam coś tam....-paplałam i paplałam, a on tylko patrzył zszokowany, aż w końcu położył mi palec na ustach
-Chwila....po co...to robicie....w ogóle Shin powiedział że jak będę coś odwalał to...
-No bo ty bardzo chciałeś być modelem i ja nie pozwolę żebyś teraz z tego powodu że nie układa ci się ze mną skończył to wszystko.
-Ale to będę musiał wyjeżdżać i....
-Nie będziesz musiał. Twój szef powiedział że pozmienia ci grafik....
-Jak ty to zrobiłaś.......
-To Shin.....nie ja.-wzruszyłam ramionami
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz