Wstałam wcześnie rano, będąc przekonaną, że dziś na pewno spotkam
swojego starszego kuzyna. To było jakieś przekleństwo mieszkać w tym
samym mieście co on i to dosłownie kilka przecznic od niego. Chroniło
mnie, tylko to że nie wie gdzie mieszkam
Podniosłam się niechętnie z łóżka i zeszłam do kuchni zrobić sobie
śniadanie. Szybko je zjadłam i złapałam za torbę ,żeby iść na jakieś
zakupy, no cóż trzeba..... Mieszkam co prawda z kimś............ale nie
zdradzę z kim, kto do puki nie skończę studiów itp. mnie utrzymuje ^^ Ah
co za piękne życie no na prawdę. Szłam szybko i energicznie przed
miasto, gdy niedaleko zauważyłam Ikki'ego. Odwróciłam się gwałtownie
,ale musiałam przejść niedaleko niego,żeby dość do jakiegoś sklepu. Nie
zwracając na niego uwagi przeszłam spokojnie obok niego. Zatrzymałam się
na chwilę i odetchnęłam z ulgą.
-Culusiu!!!!!!-usłyszałam jego wołanie
Odwróciłam się w jego stronę, a on już biegł w moją stronę z
wyciągniętymi rękami. Szybko zaczęłam biec jak najdalej od niego,ale on
jak zwykle mnie gonił. Nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka.
-Uważaj jak chodzisz!-warknął
-Sory no.......-mruknęłam
-Culuś!-usłyszałam znowu.
Odwróciłam się gwałtownie a kuzyn, znów zaczął biec w moją stronę, gdy
już prawie na mnie wpadł odsunęłam się szybko. Niestety ofiarą jego
uścisku był chłopak,który stał przed chwilą za mną. A dokładniej w tej
chwili leżał na ziemi przygnieciony Ikki'm.
-Złaź ze mnie!!!!-wydarł się chłopak na cały głos
Dopiero w tedy Ikki otworzył oczy i zobaczył,że to chłopaka przytula a nie mnie.
-Przepraszam!-zaśmiał się
(Ayden? )
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz