Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Od Justine

Zerknęłam na niego i za raz podeszłam i walnęłam go lekko w łep.
-To nie twoja wina.
-Gdyby nie ja nie mielibyście tyle problemów.
-Gdyby nie ty, ja nie byłabym szczęśliwa, oni tak samo, gdyby nie ja była by inna z którą też byś miał dzieci...
-Nigdy...-powiedział cały czas patrząc w sufit.
-Ja idę z tobą.
-Nie ma mowy ! Nie narażę cię tak..
-Ale ja jestem wampirem.....
-Ja też, po za tym jak by coś ci się stało...
-W sumie to chyba byłabym tylko kłopotem...kolejnym na twojej głowie.-uśmiechnęłam się- Doskonale o tym wiem, ale wolałabym ci jakoś pomóc.
-Zaopiekuj się Akirą...
-Zaopiekuje chociaż nie wiem czy on teraz cokolwiek czuje...
-Nie mów tak..
-Toma ....nie oszukuj sam siebie, on nie jest świadom tego że może ...
-Wcale nie ! Akira będzie żył !!! -wyszła Anri z pokoju i trzasnęła drzwiami o ścianę kiedy się zamachnęła. I dla mnie i dla Tomy było to niezłe zdziwienie- Jak możecie w niego nie wierzyć.
-Wierzymy..
-Wcale nie ! Spisujecie Akire na straty !
-Anri spokój..-powiedział Toma łapiąc się za głowę. Pokiwałam tylko głową do siebie i za raz podeszłam do niej i "wzięłam" ja na taras.
-Anri...
-Czego..
-Uspokój się, nie widzisz że dla nas tez jest to ciężkie..
-Ale ty powiedziałaś.
-Na prawdę myślisz że tak łatwo nam to przychodzi, nie widzisz że twój ojciec jest na skraju wytrzymania. On się za to wszystko obwinia, krzykiem nic nie załatwisz.

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz