Przygryzłem lekko wargę i już się nie odzywając ponownie wpiłem się w jej usta namiętnie i z lekka agresywnie.Rozbierałem ją powoli,cały czas naznaczając całe jej ciało malinkami.Justi też nie pozostawała bierna.Po dłuższej chwili ściągnęła mi spodnie a wtedy od razu złapałem jej nadgarstki,przytrzymując jej lekko nad głową.
-Tak się nie robi...
-Mieliśmy nie gadać kochanie - zaśmiałem się i korzystajac z tego,że nie mogła nic zrobić z rękami pocałowałem jej obojczyk po czym przyssałem się do jej piersi.Słysząc jej jęk uśmiechnąłem się dumnie i wróciłem do przerwanej czynności,czasem bardzo lekko przygryzając jej skórę,tak by nie sprawić jej bólu.
-Ej..
-Znowu zaczynasz gadać- zachichotałem i spojrzałem na nią ale dalej ją pieściłem
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz