-Ja też się cieszę....-zaśmiałem się i za chwilę usiadłem spoglądając na chłopca. Uśmiechnąłem się mimowolnie widząc go latającego po pokoju. Wstałem i za raz podszedłem do niego. W porównaniu z nim to byłem jakimś wielkoludem dlatego też ukucnąłem.
-Czyli mówisz...że tęskniłeś ?-zapytałem, a on po chwili namysłu rzucił mi się na szyje i jednocześnie przewrócił do tyłu. Zdziwiło mnie to. Nie miałem zbyt dużego doświadczenia z dziećmi, ale starałem się.
Bree zaśmiała się widząc to. Kiedy malec już mnie puścił, wstałem i podszedłem do narzeczonej. Dotknąłem dłonią jej policzka.
-A mama się nie przytuli do mnie ?-zachichotałem
(Bree ? Sory że krótkie ale szlaban i nie zdążyłam za nim tata przyszedł xD)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz