Walnąłem się w łep, ale cały czas za nim szedłem.
- Powiedziałeś to...-powiedział zadowolony..
-Co ? Ja nic nie mówiłem. Straciłem przytomność.
-Haha..słyszałem..
-Nic nie mółwiłem.
-Na pewno.
-Nic a nic...-mruknąłem udając głupiego
Toma zaczął się śmiać a ja go tylko szturchnąłem. Kiedy doszliśmy do domu dostałem niezły ochrzan od mamy i od Anri, ale ostatecznie poszedłem do wspólnego pokoju mojego i siostry.
Anri za raz tam weszła.
-Chcesz mi dać po pysku ?-zapytałem a on podeszłą do mnie i spojrzała na mnie. Wstałem ( bo wcześniej siedziałem na łóżku ) i oparłem głowę na jej ramieniu i delikatnie się do niej przytuliłem..
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz