-No w sumie masz racje....-powiedziałam i za raz uśmiechnęłam się niewidocznie
-Z tobą jestem o wiele dłużej no i...mamy dzieci i jest...całkiem inaczje..
-No wiem...po za tym nic już nie chce wiedzieć i nie chce żeby jakakolwiek inna dziewczyna...
-Lub chłopak..-dodał Toma
-Tak to też...się między nas wcinał..-powiedziałam i za raz podniosłam się na palcach by go pocałować. Toma przy okazji objął mnie i położył swoje łapki nisko na moje plecy. Usłyszeliśmy tylko cichy chichota zza drzwi i od razu wiedzieliśmy o co chodzi. Toma uśmiechnął się, wziął kapcia i rzucił w drzwi.
-Spadajcie ! Pogadamy jak wy będziecie przyprowadzać chłopaków a Akira dziewczynę !-powiedział śmiejąc się przy tym
-Jaki głupek..-złapałam się za głowę, a on tylko wyprowadził mnie na taras i podstawił pod ścianę po czym znowu pocałował.
-Sama jesteś głupia..-mruknał między pocałunkami
-To nie moja wina że mamy takie wścibskie dzieci...-śmiałam się
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz