Taa.....nie powiem bo chyba na prawdę się opdszkolił skoro to było zjadliwe. Po skończonym śniadanku od razu znowu się położyłam.
-Toma możesz dzisiaj robić za panią domu..
-Co ? Czemu ja ?
-Bo ja odpoczywam..
-Ciekawe od czego..
-Hmmm...po prostu. A co jak naczynia pozmywasz to łapki ci odpadną kotku ?
-Nieee....
Toma posłusznie zlazł sobie na dół i zaczął zmywać naczynia, aż nie wierzę. Ubrałam tylko jakieś ładne majteczki za raz zlazłam sobie do niego po cichu zachodząc go od tyłu i przytulając. Usłyszałam tyko jego ciszy gest zadowolenia. Zniżyłam lekko łapki na jego bokserki.
-Pomóc ci ?-zapytałam delikatnie błądząc dłońmi
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz