Kiedy Ukyo do nas przyszedł powiedział coś w rodzaju że Toma nie chce mi "przeszkadzać" i psuć zabawy. Złapałam się za głowę i westchnęłam ciężko. Powoli więc poszłam w jego stronę. Oparłam się o jakieś drzewo niedaleko patrząc na tego głupiego chłopaka. Nie wiem czy mnie widział.
- Wcale się dobrze nie bawię...-wzruszyłam ramionami a on wtedy spojrzał na mnie lekko zaskoczony.
-Co ty tu......Ukyo..-warknął, a ja uśmiechnęłam się- No ale cały czas jesteś uśmiechnięta.
-A mam siedzieć smutna ?
-Nie ! No...nie o to mi chodziło...
-Ale wydaje mi się że ty nie dostrzegasz tego...
-Czego ?
-Tego że jest mi smutno, tego że za tobą tęsknię.....-westchnęłam poprawiając grzywkę. Nic więcej już nie powiedziałam tylko spojrzałam jeszcze raz na niego i za raz ruszyłam w stronę chłopaków...
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz