Odwróciłam wzrok i cofnłam się o krok do tyłu.
-Justi...
-To tylko słowa.
-Co ?
-Słowa....."przepraszam" mówisz to ciągle bo boisz się że pewnego dnia nie będziesz miał do kogo wrócić.-powiedziałam a on podniósł na mnie wzrok. Był wyraźnie zdziwiony.
-Ufam ci.....ale czy ja kiedykolwiek dałam ci zwątpić w to że cię kocham ? Przypomnij sobie, co powiedziałam jak dałeś mi wybór czy ty czy Kenji.....czy ja też nie mogłam się zdecydować, czy mi to też tak trudno przychodziło ?
-Nie...
-No właśnie a byłeś co najwyżej wtedy moim niedoszłym chłopakiem a już tak wiele dla mnie znaczyłeś. To już nie zazdrość...to strach że znowu mnie zostawisz....
-Nie zostawię...
-Jeszcze kilka godzin wcześniej nie byłeś tego pewny...-powiedziałam a z moich oczu znowu zaczeły spływać łzy..
-Nie płacz...proszę no...
-Jak mam nie płakać, skoro ty nawet w moje słowa nie wierzysz. Ile razy bym nie mówiła że ci ufam ty i tak to przekręcisz.
-No bo ty....zwątpiłaś we mnie..
-Nie....to ty powiedziałeś że "zachowujemy się jak dzieci", tylko dlatego że nie potrafiłeś wybrać, myślałam że to jest dla ciebie oczywiste, wierzyłam w ciebie, zaufałam, ale się chyba troszeczkę przejechałam......jak możesz w ogóle wypominać mi że jestem zazdrosna o ciebie !?
-Justine....-powiedział ale ja bardzo szybko wyminęłam go i poszłam do pokoju w którym zamknęłam się na klucz. Usiadłam sobie za łóżkiem na ziemi i wtuliłam się w poduszkę.
-Justine otwórz drzwi...
Ryczałam jak małe dziecko bo już sama sobie z tym nie radziłam, dlaczego to było takie trudne ? Nie odpowiadałam na to co on mówił. W końcu odpuścił, ale słyszałam ze nadal siedzi pod drzwiami. On pewnie słyszał jak płacze, zakryłam sobie uszy poduszką by nic więcej nie słyszeć, no ale po paru minutach ciszy spojrzałam w stronę drzwi. podeszłam do nich i usiadłam opierając się o nie plecami.
-Czasem źle cię oceniam, i strasznie narzekam, wiem że.....jestem straszną dziewczynę...-mruknęłam cicho licząc na to że mnie słyszy- ....ale....to boli...-powiedziałam ostatnie słowa przez łzy ledwo dając radę
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz