-Zależy o co prosisz...-zachichotałem spoglądając na nią, ale ona zrobiła psie oczka nie mając najmniejszego zamiaru odpowiadać.- No dalej Bree, bo nie wiem..-znów się zaśmiałem i za raz przerzuciłem ją pod siebie i oparłem się nad jej głową dłońmi.
- No jak byś nie wiedział..
-Tępy nie jestem, masz racje. Mimo wszystko tą przebiegłość Justi po kimś musi mieć.
-To nie fair...-mruknęła rumieniąc się lekko.
Pocałowałem ją w policzek i za raz położyłem się koło niej jednocześnie ją przytulając.
-Zmęczony jestem..musisz mi wybaczyć...
(Bree ?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz