-Zboczeniec...odpiąłeś mi stanik ale nie ściągnąłeś mi bluzki...głupek-zachichotałam za raz próbując mu się wyrwać.
-No...Runo nie uciekaj mi !
-Dlaczego by nie ?-zapytałam za raz odsuwając się kawałek i patrząc mu prosto w oczy. On chwilę tak siedział i patrzył. Podeszłam do niego na czworaka i za raz musnęłam jego wargi swoimi. Odsunęłam się znowu na kilka centymetrów i spojrzałam w oczy.
-Kochasz mnie, Kenji ?-zapytałam zapinając swój stanik.
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz