- Co? - Zainteresowała się.
- A nie nic, tak myślę. - Uśmiechnęłam się do dziewczyny.
Powoli zaczęłyśmy wracać pod swoje sale.
- Czyli, że przeprowadziłaś się tu niedawno? - Zagadałam.
- Tak. A ty kiedy się tu przeniosłaś?
- Hmm... W mieście jestem od chyba dwóch dni...
- A czemu akurat ta szkoła?
- Pewna osoba mnie do niej zapisała... Ale szczerze mówiąc nie chciałam w ogóle chodzić do szkoły, więc to mnie odrobinę zdziwiło... Twoi rodzice też są lisimi demonami? - Zainteresowałam się.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz