Od Miiko

- Kto to? - Spytałam się dziewczyny widząc, że spojrzała na jakiś dwóch chłopaków.
- Wiem tylko, że jeden to Shima, a drugi Akira. - Odpowiedziała.
- Nie masz rozanielonego wzroku więc nie chodzi o to, że ci się podobają... A więc...
- Wydaje mi się, że... Są podobni do nas... - Odparła zamyślona.
- A więc ustalone. - Uśmiechnęłam się do dziewczyny.
- Co? - Nie zrozumiała.
- Będziemy za nimi szły, a jak zauważymy, że coś z nimi jest faktycznie nie tak to... Wymyślimy coś po drodze. - Uśmiechnęłam się i pociągnęłam dziewczynę w kierunku w którym poszli chłopacy.
Szłyśmy za nimi przez jakieś dziwne skróty, dalej nie mając pewności co do teorii Shinobu. W pewnym momencie szepnęłam do dziewczyny.
- Dziwne to nie uważasz?
- Co masz na myśli?
- No bo kto normalny chodzi jakimiś takimi uliczkami? - Zatrzymałam się.
- A może... Wiedzą, że za nimi idziemy.
- Sprzedają prochy.
Powiedziałyśmy na raz, przez co wybuchnęłam śmiechem.
- Twoja teoria może być trafniejsza. - Dalej się śmiałam.
- Ciszej, bo nas usłyszą... - Shinobu próbowała zdusić swój śmiech.
- Teraz to i tak nie ma znaczenia... - Powiedziałam trochę poważniej i szturchnęłam dziewczynę w ramię. Gdy zrozumiała o co mi chodziło opanowała się.
Przed nami stał jeden z tych chłopaków a za nami drugi. Najwidoczniej nie każdy lubi gdy śledzą go jakieś dwie pokręcone dziewczyny...

(?)