Wróciłem do domu i zastałem Runo na kanapie.
- Dawno wstałaś? - Spytałem siadając obok niej.
- Dopiero co. - Odparła. - Gdzie byłeś?
- Z psem. - Wyjaśniłem krótko.
- A co się stało tak w sumie z twoim drugim psem?
- Okazało się, że te moje teleportacje nie szkodzą ludziom, ale zwierzęta to inna sprawa... - Sposępniałem. - Kiba też odczuwa skutki uboczne i starzeje się dużo szybciej... Nie przejmuj się tym. - Mruknąłem tylko i wyciągnąłem z reklamówki piwo które kupiłem w drodze powrotnej.
(?)
Szablon wykonała Zochan dla Ministerstwo Szablonów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz